Ułatwienia dostępu

Premiera spektaklu „ŻABUSIA”

Premiera spektaklu „ŻABUSIA”

 

We wtorek, tj 21 maja 2019 roku nasi aktorzy z „Teatru 44” działającego przy Szamocińskim Ośrodku Kultury zaprezentowali premierę spektaklu pt. „Żabusia” Gabrieli Zapolskiej w reżyserii Jana Kajrysa. Spektakl już był prezentowany w latach ubiegłych. Natomiast aktorzy i reżyser dziś są inni. Premiera odbyła się w sali domu kultury w Szamocinie. W spektaklu wystąpili: Joanna Strzyżewska, Mirosław Stróżewski, Irena Jaworska, Barbara Swoińska, Lidia Stój, Jan Kajrys. Dodajmy, iż premiera była zaplanowana podczas trwających Szamocińskich Dni Muzyki 2019. Publiczność jak zawsze dopisała, a na zakończenie podziękowania złożyli Wicestarosta Powiatu Chodzieskiego, Burmistrz Miasta i Gminy Szamocin, Dyrektor Szamocińskiego Ośrodka Kultury oraz widzowie.

Serdecznie zapraszam do obejrzenia spektaklu Dariusz Rybarczyk.

Terminy następnych spektakli na facebooku i stronie SZOK oraz na plakatach.

Czas akcji dramatu to wiosna 1896 roku. Wydarzenia rozgrywają się w domu Bartnickich w Warszawie. Opis mieszkania dostarcza wielu ważnych informacji na temat bohaterów. Jest to obraz typowego mieszczańskiego domu, umeblowanego w sposób komfortowy, nieco pretensjonalny. Helena i Jan Bartniccy stanowią na pozór dobrane małżeństwo. Jan jest zachwycony żoną. Tymczasem ona jest kokietką, nie stroni od romansów, zdradza męża. Robi to jednak tak sprytnie, że ten niczego się nie domyśla. Obłuda i niemoralność Heleny – pieszczotliwie nazywanej przez domowników „Żabusią”, wychodzą na jaw, gdy okazuje się, że jej kochanek, Julian, jest narzeczonym siostry Jana Bartnickiego, Marii. Ta z kolei kieruje się jasnymi zasadami moralnymi, brzydzi się kłamstwem, oszustwem i zdradą. Kiedy odkrywa zdradę Juliana, zrywa z nim. Jan Bartnicki nie dopuszcza jednak do świadomości, że żona go zdradza, a Maria, widząc ogrom miłości brata do żony, postanawia zachować całą sprawę w tajemnicy. Na Jana nie wpływa nawet fakt, że w pewnej chwili „Żabusia” sama wyjawia mu prawdę. Mężczyzna z ulgą dowiaduje się, że to żart. Sytuacja w domu Bartnickich wraca do normy, tylko Maria opuszcza go na zawsze.

DSC03707.JPG DSC03708.JPG DSC03710.JPG

DSC03713.JPG DSC03720.JPG DSC03724.JPG

DSC03728.JPG DSC03729.JPG DSC03741.JPG

DSC03744.JPG DSC03748.JPG DSC03759.JPG